Prolog
Kolejny nudny dzień. Nie, on nie był nudny. Jak zawsze coś się działo.
- Carmen chodź wreszcie - oznajmiłam szeptem.
- Przecież idę.
Jako taki klasyczny żart i żeby za bardzo za nami nie tęsknili razem podłożyłyśmy żaby dyrektorce.
"Ale będzie afera."
Na samą myśl lekko zachichotałam. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie kichnięcie Carm.
- Uciekamy - powiedziałam niemalże krztusząc się śmiechem z zaistniałej sytuacji i dziwnie machając rękoma.
Niestety, co było do przewidzenia nie zdążyłyśmy. Olimpia już nas zauważyła.
- Nawet nie myście, że się wymigacie - powiedziała tym swoim nużącym głosem. - Przyłapane na gorącym uczynku.
- Ale proszę Pani, to tylko niewinny psikus - rzekłyśmy równocześnie.
- Nie obchodzi mnie to. Macie zostać na wakacjach załóżmy dwa tygodnie i pomóc w szkole - oznajmiła i odeszła.
"Nie no po prostu super, kolejne dni w Beauxbatons. A przecież dziś skończyłyśmy zaległą karę, a tu już następna. Czysty talent."
- Chodźmy już - dodałam.
Kiedy doszłyśmy do dormitorium, zaczęłyśmy gadać o wszystkim i o niczym.
- Dobra, jest już późno chodźmy spać - sennym głosem prychnęła Blackówna.
Przebrałyśmy się w piżamy i rzuciłyśmy się na łóżka. Carmen zasnęła szybko, zauważyłam to po delikatnym chrapaniu. Z uśmiechem na twarzy wygodnie przykryłam się kołdrą i odeszłam w krainę Morfeusza.
"Te wakacje będą nie zapomniane. Tak czuję."
Z tą myślą zasnęłam.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że jakoś wyszło. Zapraszam do czytania następnych rozdziałów :).
No co mogę jeszcze dodać inspiracją dla mojego opowiadania był blog mojej przyjaciółki macie tu link do niej: http://fred-weasley-carmen-black.blogspot.com/. Chodź Carmen Black i Rose Martin występują w obu opowiadaniach to 2 różne historie.
Pozdrawiam serdecznie!
- Carmen chodź wreszcie - oznajmiłam szeptem.
- Przecież idę.
Jako taki klasyczny żart i żeby za bardzo za nami nie tęsknili razem podłożyłyśmy żaby dyrektorce.
"Ale będzie afera."
Na samą myśl lekko zachichotałam. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie kichnięcie Carm.
- Uciekamy - powiedziałam niemalże krztusząc się śmiechem z zaistniałej sytuacji i dziwnie machając rękoma.
Niestety, co było do przewidzenia nie zdążyłyśmy. Olimpia już nas zauważyła.
- Nawet nie myście, że się wymigacie - powiedziała tym swoim nużącym głosem. - Przyłapane na gorącym uczynku.
- Ale proszę Pani, to tylko niewinny psikus - rzekłyśmy równocześnie.
- Nie obchodzi mnie to. Macie zostać na wakacjach załóżmy dwa tygodnie i pomóc w szkole - oznajmiła i odeszła.
"Nie no po prostu super, kolejne dni w Beauxbatons. A przecież dziś skończyłyśmy zaległą karę, a tu już następna. Czysty talent."
- Chodźmy już - dodałam.
Kiedy doszłyśmy do dormitorium, zaczęłyśmy gadać o wszystkim i o niczym.
- Dobra, jest już późno chodźmy spać - sennym głosem prychnęła Blackówna.
Przebrałyśmy się w piżamy i rzuciłyśmy się na łóżka. Carmen zasnęła szybko, zauważyłam to po delikatnym chrapaniu. Z uśmiechem na twarzy wygodnie przykryłam się kołdrą i odeszłam w krainę Morfeusza.
"Te wakacje będą nie zapomniane. Tak czuję."
Z tą myślą zasnęłam.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Witajcie, mam na imię Klaudia. A co do bloga jest tu dziewczyna ma na imię Rose, niezwykła. Coś dla fanów sagi Harry Potter. To mój pierwszy blog. Rozdziały będę dodawać miej więcej co trzy dni.
Mam nadzieję, że jakoś wyszło. Zapraszam do czytania następnych rozdziałów :).
No co mogę jeszcze dodać inspiracją dla mojego opowiadania był blog mojej przyjaciółki macie tu link do niej: http://fred-weasley-carmen-black.blogspot.com/. Chodź Carmen Black i Rose Martin występują w obu opowiadaniach to 2 różne historie.
Pozdrawiam serdecznie!
Ohh. <3 Przesłodko. :* Też cię kocham.
OdpowiedzUsuńEhh... : D
UsuńDopiero zaczynam czytać :3 Jest kilka błędów ale myślę, że będzie lepiej! Idę czytać dalej :D
OdpowiedzUsuńOj, króciutko, na razie nie mogę zbyt wiele stwierdzić... choć cos przeczuwam, że polubię główną bohaterkę :)
OdpowiedzUsuńNo to zaczynam nadrabianie ;DD
OdpowiedzUsuń